sobota, 31 maja 2014

Zawieszam na Czas Nieokreślony

Nie wiem, czy kogoś to jeszcze interesuje… No nieważne, tak dla własnego spokoju, opowiem Wam poruszającą historię.

Pewnego dnia wyśniłam sobie cudowną, doskonałą postać, no i koniecznie chciałam nazwać kogoś „Lejn”, bo mi się spodobało. I tak narodził się w mojej głowie pan Lejn Darks.

Żeby było więcej postaci, dorobiłam do niego uroczego elfa, dla którego imienia przez kilka godzin szukałam w encyklopedii roślin domowych (autor: Nico Vermeulen). W końcu nazwałam go po prostu Rinril, bo nic nie mogłam znaleźć.

No a potem wymyśliłam sobie resztę postaci.

I to był mój błąd- zaczynanie opowieści od tworzenia bohaterów. Nie miałam niczego prócz nich. Żadnego pomysłu, żadnej fabuły, no ale oczywiście, że musiałam coś napisać, bo obsada bardzo mi się spodobała. Stwierdziłam, że coś się wymyśli w trakcie.

A jednak. Nie wymyśliłam niczego.

Tak czasem bywa, może była to kiepska decyzja z mojej strony. Z ciężkim sercem przerywam to opowiadanie, bo naprawdę mam słabość do tego, co już udało mi się wymyślić. Mam tyle zapisanych scen, tyle chęci, ale nic więcej, a samymi zapychaczami czegoś sensownego nie stworzę.

I tak będę myśleć nad fabułą, może coś się w końcu ruszy i aktywuję blog.

Póki co, życzę wam wszystkiego dobrego, miłych wakacji, żebyście mieli coś lepszego do roboty niż czytanie moich wypocin, żebyście robili coś ciekawego. No i tyle. Pozdrawiam.